Dnia 12 kwietnia dwudziesto sześcioosobową grupą wyruszyliśmy do Warszawy na spotkanie z kulturą i sztuką. Odwiedziliśmy Muzeum Narodowe, Łazienki Królewskie i Teatr Roma.
W Muzeum Narodowym udaliśmy się do Galerii Sztuki Średniowiecznej na lekcję muzealną pt. „Średniowieczny portal”, która poszerzyła naszą wiedzę z dziedziny sztuki i historii średniowiecznej. W dalszej kolejności podziwialiśmy piękną galerię obrazów Jana Matejki. Oczywiście największe „wow” wywołał obraz „Bitwa pod Grunwaldem”.
Następnie udaliśmy się do Łazienek Królewskich, które należą do najpiękniejszych w Europie rezydencji pałacowo-parkowy. W blasku słońca spacerowaliśmy krętymi ścieżkami parku zachwycając się zabytkowymi XVIII-wiecznymi budowlami: Pałacem na Wodzie, Pałacem Myślewickiego, Starą Oranżerią. Największe wrażenie zrobił na nas Teatr na Wyspie, a w szczególności półkolista widownia, scena położona na sztucznej wyspie i rząd kamiennych rzeźb, przedstawiających sławnych autorów dramatycznych. Naszym wędrówkom towarzyszyły cudowne, królewskie ptaki-pawie.
Na koniec w Teatrze Muzycznym Roma obejrzeliśmy zrobiony z wielkim rozmachem musical pt. „Piloci”. Ogromne wrażenie zrobił na nas sam budynek teatru. Z pięknej loży podziwialiśmy blisko tysięczną widownię zgromadzoną na przedstawieniu.
Na gigantycznych ekranach LED „dekoracja” zmieniała się jak w kalejdoskopie. Każdy utwór miał inną oprawę graficzną. Szybkość tych przemian była imponująca. Mieliśmy wrażenie, iż oglądamy film a nie spektakl teatralny. Pierwszą część przedstawienia zakończyło rozbicie samolotu na scenie, któremu towarzyszył przerażający huk i ogromna kula ognia. To „wybuchowe” zakończenie wywołało ogromny aplauz zgromadzonej publiczności. Wszystkich zachwyciła także scena z repliką luksusowego samochodu. Na pochwałę zasługuje również klasyczna scenografia, choreografia, piękne, zgrabne panie w cudownych kostiumach, przystojni tancerze, urzekające sceny miłosne i przede wszystkim spektakularne animacje lotnicze. Całą akcję musicalu niosły piosenki bardzo zróżnicowane gatunkowo, od melancholijnych songów po rapowanie. To dzieło po prostu trzeba zobaczyć i przeżyć!
Czwartkowe spotkanie z warszawską kulturą i sztuką uważamy za bardzo udane. Do teatru na pewno pojedziemy jeszcze nie raz.